raporty specjalne:
- Rosja-Ukraina
- KPO
- Inflacja w Polsce
Warszawa
reklama
29 stycznia 2011 15:41 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę
Spis rolny został przeprowadzony w zeszłym roku i rozpocznie się w tym roku. Kontrola Głównego Urzędu Statystycznego (CIS) ujawniła nadużycia na niespotykaną dotąd skalę, opiewającą na miliony złotych.
Kontrolę zlecił Główny Urząd StatystycznyPremier. Wyniki opisał "Rzeczpospolita". Z tekstu wynika, że Janusz Dygaszewicz, dyrektor Departamentu Programowania i Koordynacji Badań Głównego Urzędu Statystycznego i szef Głównego Urzędu Spisowego, otrzymał ponad 130 tys. zł na przygotowanie dwóch spisów powszechnych. zł.
reklama
jest dodatkowyPieniądzepoza swoją stałą pensją. Ale nie tylko on wygrał. Prawie 100 tys. Kierownik wydziału organizacji spisu otrzymał po 40 tys. zł. Kilku posłów otrzymało też złotówki.
W ciągu trzech miesięcy ubiegłego roku GUS podpisał umowy zlecenia z 357 pracownikami na kwotę ponad 3,5 mln zł, z czego 67 pracowników otrzymało łącznie ponad 2,3 mln zł.
Rzeczpospolita pisze, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przeprowadziła kontrolę w Głównym Urzędzie Statystycznym po otrzymaniu skarg na nieprawidłowości w urzędzie. Kontrola to potwierdziła. Na jaw wyszło kilka poważnych, wielomilionowych oszustw finansowych, nie tylko w przypadku podwójnego finansowania poprzez umowy zlecenia z pracownikami etatowymi. Byli pracownicy, którzy otrzymali również specjalną subwencję spisową od 1,6 do 12 tys. zł.
Główny Urząd Statystyczny tłumaczy, że "spis to zadanie nadzwyczajne" i dlatego personel musi być dodatkowo wynagradzany za pracę.
reklama
Tych Republika
reklama
reklama
Przedmioty:
Essen CBA GUS
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny
więc
nie
Dziękujemy za powiadomienie.
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytanie w tym artykule, daj nam znać, jak możemy go ulepszyć.
UWAGA: Ten formularz nie służy do przesyłania zgłoszeń. Wykorzystamy to do ulepszenia artykułu.
Jeśli masz inne pytania, zapytaj.Kontakt
związane razem
- Spis powszechny bez udziału katolików
- Tusk zwolnił szefa GUS. Ujawniamy szczegóły afery
- Pokusy w Głównym Urzędzie Statystycznym
reklama
reklama
obserwacje(3932)
Pokazać:
Trwać
Popularny
najstarszy
jasia
2011-02-12 00:10:56
seks w wielkim mieście
asmodeo
2011-02-10 09:55:12
Przyjaciel, który kocha Tuska. Tata pewnie opowiedział Ci bajkę o krwiożerczej komunie. Dziwne, że ci, którzy byli wtedy w centrum uwagi, bardziej narzekają na PRL. Mam ponad 60 lat i od 1970 roku pracuję w administracji, więc zarzuty PRL-u o ignorancję są śmieszne. Gdzie są nasze niezależne media? Jakiej partii służą: PO, PIS czy SLD, a może zachodnim zasadom? Gdzie jest nasza wolność od Wałęsy, pewnie w Brukseli u stóp niemieckich przyjaciół (spadkobierców III Rzeszy) albo w ramach NATO okupującego kraje arabskie i służącego jako mięso armatnie dla USA. Jakie mienie zrabował Jaruzelski, Gerek czy Jaroszewicz, jak wiele miliardów złotych? Celebryci z PRL-u to chudziutkie bolki w porównaniu do współczesnych złodziei biznesu. A wiecie, ile kosztuje nas bycie w NATO (dziesięć razy więcej niż w Układzie Warszawskim). Płacimy też Brukseli więcej, niż zużywamy, a część unijnych pieniędzy jest po drodze tracona. W tym czasie nie było luksusów, ale praca bez wyzysku, opieka społeczna i zdrowotna, mieszkania i postęp cywilizacyjny w całym społeczeństwie. Cały kraj tętnił życiem, w każdym mieście, miasteczku, osadzie słychać było pracę maszyn, każdego ranka tysiące ludzi pędziło do pracy. Nawet duchowieństwo znało swoje miejsce. Bezrobocie, narkomania i przestępczość zorganizowana były anachronizmami. To sankcje gospodarcze i codzienne strajki na Zachodzie spowodowały kryzys gospodarczy i społeczny. Pamiętam słowa Wałęsy „im gorzej, tym lepiej”, co trzeba zrozumieć: im naród głodny, tym łatwiej będzie nas wspierać. A teraz cała prowincja (miasta osadnicze) jest martwa, stała się powolną śmiercią starego. Niewielu udaje się do pracy lub na wysypiska śmieci i wysypiska śmieci. Życie koncentruje się tylko w 16 dużych obszarach metropolitalnych. Polska Wałęsy jest martwa, jej obliczem jest wyzysk, społeczeństwo klasowe, morze nędzy, wyspy bogactwa, małe dzieci na wysypiskach, emeryci bez pieniędzy na leki, wykształcona młodzież uciekająca w ślepe zaułki. Każdy, kto pracuje, jest głupcem, nie powinien pracować i zarabiać, najlepiej kosztem innych. Co czwarty Polak jest bezrobotny. Zobaczcie, jak teraz rosną ceny, bo tak podobno zamówiła UE (również oszustwo). Ciekawe, że na Zachodzie nie dowodził pensjami 4-10 razy wyższymi niż w Polsce. Arogancka dzisiejsza władza ignoruje społeczne protesty i nędzę mas, podczas gdy ówczesne władze w dużej mierze powstrzymywały się od podwyżek płac w czasie strajków. Uważają, że taki bezwzględny człowiek jak Tusk nie użyłby policji i wojska przeciwko społeczeństwu podczas protestów, o które oskarża się władze PRL. Z pewnością bym to zrobił. Kocha Moc tak bardzo, że niszczy nawet swoich kolegów z grupy. Trzeba było żyć w tamtych czasach, żeby o tym mówić, a nie w oparciu o oszczerstwa, komunały i plotki rozsiewane przez ludzi chorych z nienawiści.
sarmacki
2011-02-19 16:51:40
B. Prezydent JO CHCIAŁ zrobić dużo dobrego, ale się zgubił. Nie potrafił wybrać swoich kluczowych współpracowników, opierał się na naiwnych oczekiwaniach, nie potrafił przyznać się do błędów. Szerokość jego spojrzenia przewyższała wszystkich wokół niego, był prawdziwym wizjonerem. Ale natychmiast przełożył te pomysły na wykonalne zadania. Nie obchodziło go, czy ludzie sobie z tym poradzą, czy będą pieniądze lub czy nadzorujący „wiceprezesi” (przepraszam, faktyczni wiceprezesi, to tylko cytat z przeszłości) mają dość własnego rozsądku, by poradzić sobie z koordynacją zadań.
Były problemy z bazami domen, radca prawny TO obiecał w marcu 2010, że do końca roku będzie kilka DBD, potwierdził to publicznie w październiku 2010, choć ograniczył ich liczbę do kilku. A w grudniu za swoją niekompetencję obwinił amerykańskich specjalistów. I były prezydent to zaakceptował. ślepy?
Wcześniej śmiali się z jego „przestrzeni semantycznych”, ale to profesor sformalizował wizję informacji biznesowej. Ale sam Pan Prezydent rzucił już w twarz takim ludziom jak Madame. G. Marciniak od dyrektora do konsultanta, 3 stopnie mniej. To były prezydent z dniem 14 lutego (!!!) zatrudnił nowego doradcę, ośmiolatka itd., itd...
Za wcześnie, by osądzać. Ale jeśli ktoś w okolicy polował na hieny, okradał budżet państwa, ogłaszał przetargi, kradł miliony (a nie nędzne 60 000 fenigów jak w Ładzi), to ponosi za to polityczną odpowiedzialność. On sam nie był złodziejem, dostawał jakieś sumy za ekspertyzy, ekspertyzy, kilka tysięcy sztuk, jak typowy profesor. Nic w tym złego. Ale jego największym złem było pozwolenie naprawdę złym ludziom na bezkarne działanie pod jego dachem. A to już wierzchołek góry lodowej.Zapach
2011-02-17 10:24:45
Co oni mają ze sobą wspólnego?
Tył
2011-02-26 21:54:55
Kto się kwalifikuje, a kto zostaje, to dwie różne sprawy.
Pracuje
2011-02-22 20:56:36
Możesz pożyczyć pastora z ABC, np.
H
2011-02-22 21:06:03
„Prezydent” pisze się wielką literą.
...Taki nietakt!martwić się
2011-02-28 22:36:11
Dziękuję ~Linkownia2011-02-27 23:01 za wskazanie artykułu w POLITYCE "Inwentaryzacja-rolnicza-czym-jest-nowoczesność-w-zagRodzina"
Artykuł, który zamieściłeś pozwala na kilka spostrzeżeń:
1. Proces spisowy jest całkowicie niedojrzały. System kontroli rachmistrza łatwo oszukać, co właśnie zrobili rachmistrze.
2. Zastanawiam się, czy ktoś pokusi się teraz o oszacowanie, jak bardzo „oszukanie systemu” wpłynęło na jakość uzyskanych w ten sposób danych.
3. Spis PSR z 2010 r. ma istotne wady techniczne i metodologiczne, sprowadzając sam proces spisu do swoistej gry z systemem kontroli spisu, tak jakby chciał go nakłonić do uwzględnienia wszystkiego w ankietach i odebrania gotówki innej zarejestrowanej osobie .
4. Mityczny PSR 2010 "bez papieru" NIE ISTNIEJE, jest czystą propagandą uzasadniającą zakup urządzeń i systemów o wątpliwej użyteczności i korzyściach znacznie przekraczających to, co konieczne.
5. Co ostatecznie pokazał system GPS podczas spisu? Jak wiemy gospodarstwo rolne w Polsce składa się z wielu, czasem WIELU działek, rozsianych po wielu gminach, często o różnych typach produkcji. Wniosek - w spisie nie zrobiono lokalizacji przestrzennej zarejestrowanych informacji, tylko ustalono miejsce przeprowadzenia wywiadu, więc gdzie jest obiecana geoinformacja Panowie? A co ze śledzeniem lokalizacji, gdy automatycznie logujesz się do sieci?
6. Dlaczego tak renomowane czasopisma jak POLITYKA podejmują ten temat i pozostawiają go bez dalszej analizy i rozwinięcia?
Po publikacji artykułu nie znaleźliśmy informacji o sukcesie spisu, który ogłoszono podczas konferencji prasowej Głównego Urzędu Statystycznego. Stąd wniosek, że spis był wielkim sukcesem. Pomimo tych nieprawidłowości. Czy to oznacza, że dziennikarze szukają sensacji, zwłaszcza gdy poruszają tematy, o których niewiele wiedzą? nie wierzę w to. Nie pozostawiajmy dziennikarzy wątpliwości. Tutaj na forum możemy to zrobić za mówcę bez łamania prawa. My, statystycy, powinniśmy cierpliwie wyjaśniać:
- Są zapisy
- Co to jest statystyka?
- czym charakteryzuje się rolnictwo i dlaczego spis obejmuje ten sektor gospodarki w Polsce iw innych krajach
- Jaką rolę odgrywa w tym technologia informacyjna?
- Jaką rolę odgrywa GUS w relacjach z Eurostatem i Unią Europejską?
- Po co ta cała teledetekcja i czy da się bez niej żyć w XXI wieku?
- i tak dalej, i tak dalej...A może wolimy zachować to dla siebie jako rodzaj czarnej magii?
Żeby nie być niesprawiedliwym, pozwolę sobie skomentować reakcję statystyki na moje ogłoszenie i link do strony portalu ROLNIK, do artykułu „Refleksje po spisie rolnym”.
gdzie dziennikarze rolni zwrócili się o pomoc do statystyków i zobaczcie, jaką pomoc znaleźli! Dziennikarze narażają się na niebezpieczeństwo, a USA?Od dnia, w którym opublikowałem artykuł, 12 lutego 2011 r., pojawiły się posty:
Ze Statystyki 1 - Słowa 1
Od rolników 0 - dosłownie zeroJak widać problem zainteresowania spisem, jak widać z tematu dyskusji na naszym forum, został sprowadzony do wpływów pieniężnych kierownictwa GUS, bo tylko tym zajmują się statystycy i „ulicy”, o której mówią.
Niestety, drodzy statystycy, nie potraficie myśleć nieszablonowo.
W imieniu naszego otoczenia chciałbym podziękować Panu JO, WWŁ i JD za wprowadzenie polskiej statystyki w XXI wiek. Nie da się ukryć, że macie klasę.
Wiwat
2011-02-28 21:19:41
Szyszkownik M. aus Szuflandia
wściekły statystyk
2011-04-15 21:39:33
Pani Natalio jak słyszę o radzeniu sobie ze stresem to się boję!
reklama
Zobacz więcej
Przejdź do strony głównej